Nie tylko o bajtach
Przerwij, Ponów, Błąd?

Dawno, dawno temu był sobie system operacyjny zaprojektowany tak źle, że kiedy wystąpił okropny błąd, użytkownicy mieli do wyboru trzy złe wyjścia: przerwanie, ponowienie lub zignorowanie. W zasadzie to oznaczało, że sytuacja jest całkowicie beznadziejna.
Ilekroć napotykałem taki komunikat, wiedziałem, że cokolwiek wybiorę, efekt będzie podobnie zły. Zwykle więc wybierałem „abort”, czyli przerwij. Nie zdawałem sobie sprawy, że był to pierwowzór budzącego postrach przycisku „Anuluj”.
Jeśli w oknie dialogowym pojawia się opcja anulowania, zwykle chodzi o ważną decyzję, która wymaga stanowczego potwierdzenia. Niektórzy użytkownicy są zaskoczeni, co skłania ich do anulowania niezależnie od sytuacji: „Nie rozumiem, co się stanie po potwierdzeniu, więc lepiej nacisnąć Anuluj”. A nie zawsze jest to najlepszy wybór.